Pamiętam, że gdy byłem mały strasznie bałem się zasypiać. Co noc kładłem się do łóżka z jedną myślą – byle nie patrzeć na firanę, na której wyobraźnia rysowała straszliwe wzory. Pewnie dlatego literowałem dziesiątki tytułów książek na półkach albo odliczałem do stu, tysiąca, albo myślałem o tym by nie myśleć o firanie. Pamiętam też, że bardzo często śniła mi się taka wielka, czarna tocząca się na mnie kula, przed którą w ostatniej chwili udawało mi się uciec do dołu i w tym samym momencie budziłem się zdyszany.
Bałem się też piwnicy, która wyglądała jak po bombardowaniu i wielu, wielu innych rzeczy. Byłem przekonany, że te strachy, lęki miną, że przecież nie można się całe życie bać. Miałem rację – część minęła, a część się zmieniała i gdy już byłem starszy zauważyłem, że strasznie mnie stresuje szkoła, że nie mogę się skupić, że cały czas jestem bardzo smutny i napięty, mimo, że na zewnątrz tryskałem humorem… Pamiętam, że gdy zdałem maturę i gdy dostałem się na psychologię z jednym z pierwszych wyników, czyli gdy spełniłem moje wielkie marzenie, to w ogóle się z tego nie cieszyłem. Nie umiałem się cieszyć, napięcie było zbyt silne.
Od tego czasu szukam metod, które pomagają w trudnych sytuacjach, a także takich, które mają usprawnić, polepszyć życie i pozbyć się nadmiernego stresu. Wielkim odkryciem był dla mnie coaching. Po kursie dokonały się u mnie bardzo duże zmiany – zmieniłem pracę, założyłem rodzinę, pozbyłem się nałogów, zacząłem biegać niesamowite odległości, dziesiątki kilometrów i… zupełnie rozpadło się moje zdrowie. To pewnie mój organizm dawał mi znak by przystopować i szukać dalej. Tak odnalazłem terapię poznawczo-behawioralną, która jest mi najbliższa.
Po drodze pracowałem też w dużych firmach. Byłem trenerem, konsultantem, wykładowcą, coachem. Czerpałem i czerpię ogromną satysfakcję z pracy z grupą. Te doświadczenia i przebyte kursy rozwijały mój warsztat psychologiczny czyli zbiór metod, które stosuję takie jak psychoterapia poznawczo-behawioralna, coaching i liczne metody warsztatu grupowego. Mój warsztat psychologiczny ma to do siebie, że ciągle ewoluuje. Ciągle szukam nowych metod pracy terapeutycznej, często niestandardowych i innowacyjnych. W tej relacji klient-terapeuta/coach mój klient jest stroną aktywną, która decyduje co dzisiaj weźmiemy na warsztat. Jakim aspektem życia się zajmiemy.
Na mojej stronie znajdziesz niezbędne informacje związane z psychoterapią, coachingiem i szkoleniami, a także bloga NA WARSZTACIE, na którym opisuję najciekawsze metody i moje doświadczenia.